Rozmowa z bratem:
-(ja) Zapinasz pasy jak jedzieszw samochodzie z tyłu?
*(brat) Powinno się zapinać jak są.
- Ale ja nie pytam czy powinno tylko czy zapinasz?
* Nie.
- Nigdy nie zapinamy pasów jak siedzimy z tyłu a on mi kazał zapinać, chocjaż nigdy mu to nie przeszkadzało. Aby go jeszcze bardziej wkurwić nie zapiełam ich i oparłam się o siedzenie pasażera, a ten zaczął walić rękoma w kierownicę i jeździć jak szaleniec.
* Nienawidzę jak się kłócicie. Kurw*.
I łzy same napływają mi do oczu....
Zawsze to ja jestem tą najgorsza, zawsze to ja jestem tą złą. Ta pizd* może wszystko a ja najlepiej abym siedziała cicho. A ten piździele* będzie gadał jaka to ja jestem do niczego, głupia, pojebana, i niczego w życiu nie osiągne...... On niech mnie poniża a ja mam grzecznie słuchać i przytakiwać!!! Nigdy w życiu!!!!
Myślałam, że brat będzie mnie wspierał, że mam postawić na swoim i nie dać mu się ale on zamiast tego to mi mówi, że nie lubi jak się kłócimy....
Już nie mam siły....